w świetle czasem skały wyglądają jak płomienie, czasem

w świetle czasem skały wyglądają jak płomienie, czasem

zaś, jak tutaj, są nieomal chłodno niebieskawe. oczywiście to się zmienia wraz z maszerującym słońcem. I stałby tak człek z rozdziawionym dziobem i czekał na promyk czy dwa, figlarnie uwypuklające jakiś łuk czy szczelinę. i wie, że życia by brakło, żeby dostrzec wszystko, ale w głebi ducha się cieszy, że w ogóle tu jest.