Latarnia Currituck Beach, Outerbanks, NC

Latarnia Currituck Beach, Outerbanks, NC

Jedyna w tym rejonie latarnia, która nie była pomalowana, czy pobielona. Jej budowa zakończyła się w grudniu 1875. Wyczytałam historię związaną z tą latarnią w książce poświęconej latarniom południa ( Stanów). Książka była w domu, który wynajmowaliśmy- opowiem Wam tedy to, co zapamiętałam ( a jak niedokładnie to mnie poprawicie)

Z początkiem dziewiętnastego stulecia w stanie Rhode Island ( a więc wiele, wiele mil od tego miejsca, bowiem Rhode Island to taki malusi stan między Massachussetts a Connecticut na północnym wschodzie) urodził się ..i tu mam problem, bo oczywiscie nie zapamiętałam ani imienia ani nazwiska tego człowieka...nazwijmy go John Baxter. John wiódł od młodości życie awanturnicze. Ze swojego rodzinnego stanu wyjechał nocą i bardzo pospiesznie wśród jakichś poważnych zarzutów. Miał trzydzieści parę lat kiedy ślad jego poczynań znów trafił do prasy. Tym razem był na Florydzie, a ściślej mówiąc na jednej z wysp florydzkiego Klucza ( najdalej na południe wychodzące pasmo pólwyspów i wysp i wysepek zwane Florida Keys). Nasz John zajął się ściąganiem wraków łodzi i jachtów na brzeg. Płacił właścicielowi takiego wraka niewielką sumę ( właściciele na ogól i tak już mieli pieniądze z ubezpieczenia) a potem wszystko co bylo na statku- było jego. Okazało się to bardzo intratnym zajęciem, aliści naszemu Johnowi, który także miał "na boku" inny interes- mianowicie prowadzenia łodzi do brzegu bezpieczną drogą- zarzucono, że tak prowadzi, żeby potem zarobić po raz drugi- tym razem na wraku "bezpiecznie prowadzonej łodzi"...Jak było, trudno zgadnąć, tym bardziej, że akurat uwaga wszystkich skierowana została na inną arenę- mianowicie Wojny Secesyjnej i wśród zamieszania John znikł znowu z radaru. I tak oto wojna się skończyła, wybudowano na plaży Currituck latarnię morską. Drugim czy trzecim latarnikiem został... zgadliście John Baxter! Tym razem poznajemy go jako leciwego mężczyznę, kompletnie oddanego swojej pracy. Zamieszkał w małym domku przy latarni ( zdjęcie i reszta historii- nastąpi) :o)

dodane na fotoforum:

halka

halka 2015-08-06

Cofnęłam się by jeszcze raz popatrzeć i przypomnieć sobie początki tej ciekawej historii.Pozdrawiam serdecznie.

mariol6

mariol6 2015-08-06

Ha, no i ja też się cofnęłam, jak i "halka". Bardzo ciekawa opowieść. :-)))
Swoją drogą, taki latarnik to musiał mieć nie lada kondycję, tak zasuwać tam i z powrotem po tylu schodach... ;-)

dodaj komentarz

kolejne >