Wrócę jeszcze do chińskich lampionów, ale teraz jakoś mi dziwnie pokazywać kolorowe, radosne kwiatki i zwierzątka. To, co się stało w Gdańsku jest absolutnie wstrząsające! Czytamy tu niewiarygodną ilość opinii, wyrażanych w sposób bezpardonowy, jakby słowem ktoś jeszcze chciał dźgnąć jak nożem i wierzyć się nie chce, że to w Polsce. Że to nasi.
krycha2 2019-01-16
...tak Aniu...to nie pojęte...Ja do dzisiaj jestem w rozsypce i chyba szybko się nie otrząsnę...nie ma chwili ,żeby same nie pchały się na samo wspomnienie tamtego dnia...nie chcę nawet myśleć jak przeżyję sobotę...wtedy będzie pogrzeb p. Pawła Adamowicza...Chociaż mieszkałam w Elblągu to Gdańsk był moim ukochanym miastem i nie było miesiąca żebym tam nie była...Cała rodzina moja ulubiła to miasto...Jak teraz będzie bez tego wspaniałego człowieka ,który dzierżył insygnia przez 20 lat?...Był ulubionym przez Gdańszczan...inaczej by Go nie wybierali tyle razy...
Przepraszam za swoje osobiste wywody ale serce mi się kroi...