...poezja i kwiaty miłości...

...poezja i kwiaty miłości...

A myśl coraz dalej biegnie
I wypełnia postać cudną,
I odsłania wszystkie wdzięki...
Bo fantazję wstrzymać trudno.
Widzę ciebie na wpół senną,
Snem rozkoszy romarzoną,
Widzę włosów splot jedwabny,
Śnieżną falą drżące łono.
I te usta, co miłośnie
Wpół otwarte chcą czarować,
I rozważam: co za rozkosz,
Takie usta pocałować!
Krew się ogniem w żyłach pali,
Chcę ten obraz pieścić wiecznie...
Lecz przy róży pod okienkiem
Stać młodemu niebezpiecznie.
Gdybym tylko mógł być pewny,
Że cię, piękna, nie oburzę,
Byłbym, byłbym już od dawna
Pod twym oknem zdeptał różę.
Adam Asnyk
Róża

rycho2

rycho2 2009-12-11

pięknie rozchyla płatki

dodaj komentarz

kolejne >