Kania czubajka
Popularność i smak tego grzyba są b.często
przyczyną wielu już przypadków zatruć śmiertelnych podobnego do Muchomora sromotnikowego.Zasada taka,-
Nie zbierać, nie pełni rozwiniętego grzyba,- pierścień na korzeniu,
(jak obrączka na palcu) musi się dać przesuwać po korzeniu,
u muchomora jest zrośnięty.
Kania ma jednak trującego sobowtóra,-mutanta z kanią czerwieniejącą - który posiada taki sam alkaloid jak muchomor sromotnikowy. Grzyb dotąd rosnący tylko na śmietnikach,ale ludzie zaczęli zamieniać lasy w śmietnik i dlatego występuje przeważnie na skrajach lasów, gdzie są wyrzucane śmieci.Grzyb - podobnie jak jadalne czubajki - ma łagodny i przyjemny smak. Jednak przy uszkodzeniu, np. przecięciu nożem, czerwienieje lub robi się różowa, a także drażliwie pachnie - to różni ją od jadalnej odmiany.
Jak ustrzec się grożącej śmiercią pomyłki podczas grzybobrania? Czubajek czerwieniejących, choć są wśród nich jadalne odmiany, nie powinno się teraz w ogóle zbierać.
Pewniejsze są te co rosną na łąkach czy nie ugorach.
Wielu już przepłaciło życiem po spożyciu tej kani.
gigos7 2012-08-22
Nie będę się do nich zbliżał, a objadłem się ich w swoim czasie sporo. Lub nawet więcej. :)) To samo z olszówkami, w latach sześćdziesiątych(ubiegłego wieku) nie truły. Co to się porobiło?!
(komentarze wyłączone)