taaa...

Kocham ten stan w którym się obecnie znajduje - wszystko się jebie na łeb i rozwala w najdrobniejszy mak a ty nie możesz nic zrobić ;/

Mówisz trzymaj się i uwierz i mniej nadzieje?
Hahah łatwo mówić ;/

Jestem jakieś 100km od domu a nie mogę przestać myśleć myśleć o tym co tam się dzieje.

Tak po za tym nienawidze moich sióstr i to z całego serca.;/

Trzeba by było się podnieśc i wszystko zacząc odbudowywac ale nie mam sił za dużo tego mam dośc i to serdecznie. Mam nadzieje że się już niedługo wyprowadzę daleko od was wszystkich ;p
_________________________________
Jak jest tu?
hmmmm narazie zajebiście.
Wgl to chciała bym podziękować Arturowi który sprawia że nie zapominam jak mam się uśmiechać za jego dowcipy i głupie żarty <3 :* Dzięki

Uwielbiam wspólne przejażdżki do "miasta" xD
Albo Twoje bajki o strasznej Mery a nie o czarnej Mery xD
Przy was moich problemów nie ma tylko śmiech .

Kocham!<3
___________________________________
A i dziękuje Paulinie za to że mówi mi co mam robić chociaż jej jest łatwo ale i tak dzięki :*




https://www.youtube.com/watch?v=nigG1Vejyzk