Siedzieli razem na polu i wpatrywali się w zapalone świece...
- Wiesz? Chciałbym być jak ten płomień... Dawać światło i ciepło.. Dawać poczucie bezpieczeństwa...
- Dla mnie już jesteś takim płomieniem, pocieszeniem.
...Prawdziwa przyjaźń będzie jak antidotum po uzależnieniu..
dodane na fotoforum: