łążąc po miasteczku przyszła nam ochota na zimnego Guinness,a...
pub wygladał...obiecująco !!!
niestety,otwierany był dopiero wieczorem : (
to ,poniekąd,tłumaczy pustki na ulicach Roscrea...
prawdopodobnie,życie zaczyna sie TAM..."o zmroku" ; )
superowskiego wieczorku !!! : )