...Kilkea Castle...

wspominałem ,że w swej historii zamek należał był do "Hrabiego Czarnoksiężnika"
tenże władyka,dostał obsesji na punkcie nieśmiertelności do tego stopnia,iż zaczął parać się "czarna magią" całkiem na poważnie...
jego słudzy porywali z okolicznych wsi ludzi aby ten mógł składać tychże w ofierze itp.
pozostałościami po wyczynach szaleńca jest kamień na zamkowej ścianie pokazujacy człowieka w niedwuznacznej pozycji z wilkiem...
drugą ciekawostką jest zamkowy pokój,który musiano zamienić na składzik albowiem nocujacych w nim gości nawiedzały koszmary i fatalne samopoczucie po przebudzeniu...
jak łatwo sie domyśleć,była to komnata w której "magik" przeprowadzał swe eksperymenty
...dziś znów "błękit i ciepełko" ,czego i Wam życzę !!! : )