te czerwone prowadzą do wnętrza kaplicy,gdzie mieści się mini-muzeum poświęcone wspomnianemu założycielowi klasztoru, niejakiemu Saint Mochua...
przed wejściem tabliczka głosząca że "otwarte"...czyli zamknięte
tak to bywa "na wyspie" ; )))
natomiast to co wyglada na okno to...drzwi do wieży
a własciwie wejście doń,ulokowane na wysokości...ponad czterech metrów
wchodziło się tam po sznurowej drabinie a nastepnie "zamykano" wejście przygotowanym wcześniej materiałem (głazy,kamienie,drewniane bale
tak zabezpieczona wieża potrafiła przetrwać ataki vikingów
czego dowodem jej doskonały stan ; )
ciepełka na wieczorek !!! : )