to wieczorne,"odważne" zdjecie zaowocowało tym,że "BaraBara",tak masajowie sfonetyzowali sobie Basi imię,stała się "rozpoznawalna" ; )
nie bylismy już nigdy więcej "namolnie nagabywani" w celach handlowych !!!
zamiast tego,przy każdym spotkaniu witano nas serdecznie...
"po bratersku" ze mną,z szacunkiem z "Barabarą"
wielką sprawą dla masajów było to,że Basia nigdy nie odmawiała pamiatkowej z nimi fotki oraz,ze pozwalała przyodziać się ich strojem do zdjęcia...
...jednego dnia,w czasie odpływu łaziliśmy po płyciźnie
podeszło dwóch młodych ludzi,tych ktorych widzicie na fotce ; )
pytają grzecznie co robimy,czy mamy zamiar iść na rafę !???
nie było nam to w głowie,kraniec lądu oddalony jest od plaży ponad kilometr...
wahamy się,pytamy czy to bezpieczne ? !!!
tak,tak bardzo bezpieczne,oni zaprowadzą,Barabara będzie zadowolona !!!
no i cóż było robić,zgodziliśmy się ; )))
babcia1 2018-08-16
a jacy szczuplutcy są Ci Masajowie i wysocy!!