można teraz "bezkarnie" połazić po skalnych półkach w poszukiwaniu śladów "podmorskiego życia"...
...lub zwyczajnie ,wybrać sie na spacer z psem
byle pamietać o tym ,że za kilka godzin wszystko "przykryją" atlantyckie fale...
...no i nie podchodzic zbyt blisko "otwartej wody",tam fale wciąż nie mogą sie pogodzić z "utratą swej własności" ; )