Stałam z boku i sie przyglądałam ..szkoda tylko że nie wyszło to tak jak myślałam. Aparat robi foty z opużnieniem i nie zarejestrował tego momentu.Pan pucybut czyścił pani buty - raz jeden raz drugi ...potem zdejmował obuwie i całował w palce raz jedną noge , raz drugą ...rozmowy niestety nie słyszałam tylko śmiech panienek.....może to całowanie w ramach usługi - szkoda że miałam sandały - może i moja stara szłapa byłaby ucałowana....chyba nie .
zofiam 2008-06-30
haha ---to taka okazja cię omineła
ja to bym buty kupiła,żeby mić stopy całowane....
kajronka1 2008-06-30
kochana Ja tak samo,:)
pozdrawiam
danka10 2008-06-30
Chyba im pod te kiecki zaglądał....haha....
mimoza7 2008-07-01
Fajowo, chyba jeszcze nikt mnie po stopach nie całował hi hi hi...