mondia 2016-03-04
No ja...jo już czekom na takie lilie i faktycznie przebiyrom nogami...a mom teraz dwa ogródki do obrobienio ale dla mnie to uciecha chyba tyż i dla Ciebie...bo momy ta samo choroba ale teraz to już ino chwila...
miłego piątku Stefciu :)
pantoja 2016-03-04
Tu już masz lato, ja zostaje bo u mnie zimno. Dobrze, że biały wsiąknął, krokusy wreszcie widać. Moje jeszcze nie wyszły, siedzą w chłodniejszej części ogródka razem z tulipanami. Jak nic ich nie zeżarło to zakwitną w ciepełku (jeśli ono do mnie dotrze). Mam *ogródek* dzierżawiony u mojej pani, wielki, trochę większy od mojego łoża ale jest. Tulipanów trochę jesienią dosadziłam i czekam na łaskawość aury...serdeczności dla Ciebie i nie zapominaj o nas jak wiosna zawita do Twoich włości...:)
(komentarze wyłączone)