To było dla mnie najsmutniejsze Święto Niepodległości, jesteśmy podzieleni, zawistni, bezczelni, krzykliwi, po prostu okropni. Cieszę się że mieszkam w Poznaniu , u nas było inaczej niż w stolicy, sympatycznie i smacznie: rogale świętomarcińske to nasza pyszna tradycja.
halka 2017-11-12
Krysiu,dziękuję za różyczki. Kiedy oglądałam w telewizji marsz narodowców,łzy mi się cisnęły do oczu....; a moja sąsiadka pytała co się w Polsce dzieje bo nie mogła zrozumieć,że tak wygląda świętowanie! Od jakiegoś czasu,cieszę się,że nie mieszkam już w Polsce i doskonale rozumiem co czujesz.
marek45 2017-11-12
Społeczeństwo jest tak podzielone że nawet w takie święto dochodzi do kłótni i sporów , dobrze że u nas można było się wybrać do miasta by zobaczyć korowód Świętomarciński :)