We wtorek robiliśmy przedsterylizacyjne badanie krwi. Niestety wyniki wyszło tragicznie. U Teyli podejrzewano hemofilię typu A - bardzo groźną chorobę związaną z krzepliwością krwi a właściwie jej brakiem.
Diagnoza była o tyle zła, że pies z ta chorobą nie powinien w zasadzie wogóle się ruszać, bo z każdym najmniejszym uderzeniem krew może się wynaczyniać, a co za tym idzie powodować wewnętrzne krwotoki, krwiaki, nawet doprowadzić do śmierci.
To były bardzo ciężkie dni.
Dziś jednak pojechaliśmy do hematologa. Zrobiliśmy ponowne badania, doświadczenia (Teyla była lekko nacinana skalpelem; ale nie bolało ;))
Okazało się, że wszytko jest w najlepszym porządku, pies jest całkiem zdrowy, a poprzednie badanie było po prostu błędne ;)
Hurrra !
dodane na fotoforum:
pomoria 2010-06-11
ale gorąco...makabara...a futra nie da się zdjąć...:-)
darka 2010-06-11
No nieżle, to żeście stresu mieli a mieli przez poprzedni błąd w wynikach... Ważne, że wszystko dobrze :)
betty47 2010-06-11
cieszymy się razem z Tobą ,żę wszystko w porządku !!! hurraaaaaaaaaa!!!!!! całuski dla Teyly od Pongusia!!!
dagola 2010-06-11
o matko :( Ty to masz przeżycia :((
bardzo się cieszę,że wszystko skończyło się na wielkim strachu... straszne przez co musiałaś znowu przechodzić :(
cieszę się bardzo, że wszystko skończyło się dobrze :)))
agus63 2010-06-12
I jak tu wierzyć wynikom...
Zawsze trzeba brać potrójną poprawkę,
na to co nam serwują, wetów wyroki niepoprawne...
Zdrowia życzymy my, Teylusi i Tenshii!
pomoria 2010-06-13
jak zaczęłam czytać to zrobiło mi się gorąco...:-(...co musiałaś przyżywać...
ale na szczęście dobrze się skoczyło...cieszę się z Wami...:-)))
gama1 2010-06-13
Bardzo się cieszymy, że wszystko jest OK :)
Jednak do wyników wszystkich badań trzeba podchodzić z rezerwą:)
Pozdrawiam:))