Pan Kos z Panem słowikiem skryci gdzieś wśród gałęzi wiedli spór ,który lepszym śpiewakiem w lesie.Nie mogli dojść do porozumienia.Nawet kukułka,która również się przysłuchiwała ich kłótni nie rozwiązała problemu.Dąb zaprosił ich do siebie i myślał,że jako król tych ziem zaradzi.Tak też się stało.Obaj uznani zostali za mistrzów i mieli królewskie pozwolenie przebywania w dębowej koronie,wśród listowia i wiedzenia cudnych treli ku uciesze Natury....
https://youtu.be/0GJe9zmiVPU
Miłego wieczoru Wam Życzę:)))