uciekając przed burzą przy zejściu z Howerli czoło grupy wybrało wariant \"na skróty\"przez kosówkę....godzinne przedzieranie się przez zwarte krzewy kosówki dało nam popalić...z utęsknieniem wypatrywalismy pierwszych zabudowań stacji botanicznej na Pożyżewskiej a potem Zaroślaka.....
Pozdrawiam Garnkowicze...:)
dodane na fotoforum: