sokola84 2010-09-27
Nie pamiętam jak się to coś nazywa. Pamiętam tylko, że na zimę wykopywało się je (tzn. bulwiaste korzenie) i przechowywało w piwnicy.
eporemb 2010-09-27
SERDECZNIE POZDRAWIAM I MOC GORĄCYCH UŚCISKÓW ZOSTAWIAM ORAZ DOBREGO HUMORU NA CAŁY TYDZIEŃ:):) ELA:):) DOBRANOC