Wciąż się pokładam.. ***

Wciąż się pokładam.. ***

Drugi dzień po sterylizacji.. czekamy aż niunia wydobrzeje.. Nie bawi się,mało je... ciągle śpi.. Pozdrawiamy ***

tuniax

tuniax 2012-04-26

Nie boisz się bez kaftanika? Ja Iwie zdejmowałam, gdy byłam w domu, natomiast na noc i na czas pobytu w pracy musiałam kicię unieszczęśliwiać. Dla jej dobra i dla spokoju mojego.

toseven

toseven 2012-04-26

Kochana własnie w tym problem że ja chciałam kaftanik dla bezpieczeństwa ale weterynarz powiedział "nie" Że ona nie będzie zainteresowana tym miejscem to raz,a dwa że ta rana musi miec dopływ powietrza-wtedy się sprawnie zagoi. Noi faktycznie kicia nie rusza tej tanki,mam wrazenie że nawet nie siega tam.. Rankę ma z boku,przy tylnej nóżce.. zawsze myslałam że to jest na brzuszku.. Pierwszy raz sterylizowałam kotkę..

toseven

toseven 2012-04-26

Dodam jeszcze że mieszkam w Anglii i byc może tutaj nie stosują tych kaftaników. Lekarz był zdziwiony kiedy o to zapytałam..

anika89

anika89 2012-04-26

Dziękuję kochana:*
Miłego wieczorku;)))

tuniax

tuniax 2012-04-26

Znaczy cięcie boczne. Tylko słyszałam o tej metodzie. Moje obie kicie miały na brzuszku. Mają tam dostęp łatwy, sierść odrasta, swędzi... Boję się. Mamy znowu kaftanik :(
Zazdroszczę Ci rozwiązania weta, bo kaftanik nie jest powodem do szczęścia... :/

kris13

kris13 2012-04-26

jeszcze za wcześnie i to dla niej też jakaś trauma...ale powoli wydobrzeje i będzie dobrze_pozdrówki dla Was,a Dżuli głaski^^

toseven

toseven 2012-04-26

Tak cięcie boczne. Balam się że będzie spora ranka na brzuchu bo dużo się naczytałam na ten temat. A tutaj zaskoczenie-na 2 cm mało widoczne szycie. Szwy jej założył wewnętrzne w razie gdyby kicia dostała sie jednak do tego miejsca,żeby ich nie pozrywala-rozpłyna się po 7 dniach same- naprawdę dobrze to wyglada. Jedyne co to te jej dłuugie włosy.. wygolili bezlitośnie,aż po tylną nózkę..

tuniax

tuniax 2012-04-26

No to my mamy szwy wewnętrzne rozpuszczalne i jeden szew na brzuszku. Do zdjęcia za 10 dni. Kicia może zahaczyć zębem...
Widziałam, jak był zdejmowany Iwie. Niebezpieczeństwo przerwania go kocim zębem za wcześnie jest duże. :(

toseven

toseven 2012-04-26

A czy Iwie lekarz po sterylizacji też zaaplikował antybiotyk? moja dostała po zabiegu dwa zastrzyki.. jeden przeciwbólowy,a drugi antybiotyk..

toseven

toseven 2012-04-26

W poniedziałek mamy wizytę kontrolną,ale na zdjęcie szwów już nie musimy..

msciwa

msciwa 2012-04-26

sterylizacja to nic miłego....dlaczego nie dałaś jej raz zakosztować tego aby została mamą..przykre to..

Pozdrawiam cieplutko życząc spokojnej nocki...dobranoc..

tuniax

tuniax 2012-04-26

Tak, oczywiście. Ranka ma też ok. 2 cm - w obu przypadkach. Kontrola po 2 dniach i antybiotyk raz jeszcze (i na moją prośbę kolejny przeciwbólowy na wszelki wypadek). Potem po 10 dniach zdjęcie szwu zewnętrznego na brzuszku.

toseven

toseven 2012-04-26

Chociazby dlatego że mamy jeszcze jedną kicie..czyli w sumie dwie.. i na więcej nie mamy warunków.
Poza tym rozmawiałam z wetem i wytłumaczył mi że sterylizacja jest najwłasciwszym rozwiązaniem gdyż zastrzyki i tabletki więcej szkodza niż pomagają. Przede wszystkim podczas rui kicia się męczy. Moja Dżuli już miała raz ruję.. bardzo się męczyła.. i ona i my...

toseven

toseven 2012-04-26

tuniax to super.. trzymamy z Dżuli ciapki.. za WAS.. mocno.. ***

tuniax

tuniax 2012-04-26

msciwa: O czym Ty mówisz? To stereotyp, który pokutuje widzę nadal, kosztem masy bezdomnych kociąt. Masz miejsce w domu? Jesteś gotowa przyjąć miot kociąt?
Koty to nie ludzie - nie odczuwają potrzeby macierzyństwa. Odczuwają jedynie potrzebę kopulacji, która niezaspokojona wyniszcza organizm kotki i dlatego przeprowadza się zabieg sterylizacji.

tuniax

tuniax 2012-04-26

toseven: Dziękuję. My za Was też :) Raźniej :)

majka57

majka57 2012-04-27

Sen to zdrowie....będzie dobrze...miłego piątku dla Was ...:)))

margoll

margoll 2012-04-27

Szybko zregeneruje siły i będzie kicia jak dawniej zdrowa:)

monik

monik 2012-04-27

witaj Dżuleczko.....jeszcze senna..przejdzie.....moja była cięta na brzuszku i miała kaftanik....ale było trudniej ,bo miała małe i nie mogła karmić...pytałam się czy można sterylizować ,gdy jeszcze karmi ,to wet powiedział ,że nie ma przeszkód.....potem zdjęłam jej kaftanik i karmiła.....kociak był jeden mleczko possał i było ok...kotka zniosła ,to bardzo dobrze......buziaki Aguniu,Jestem serduchem z Wami.....dziś Dżulka pewnie będzie już brykała!!!!

dodaj komentarz

kolejne >