..zmarł i został pochowany mój ulubieniec, wzór wszelkich pisch cnót , niezapomniany ADOLF .
Urodzony 30 km od Braunau am Inn, miasta rodzinnego swego wielkiego imiennika, był w Traunerowie rozpoznawalną wśród wszystkich mieszkańców postacią. Zdecydowanie mniejszą sympatią , ale za to wielkim respektem , cieszył się wśród własnych współbraci.
Podczas kolejnej , ale jedynej przegranej konfrontacji z psem ( psami ) nieustalonego pochodzenia, doznał licznych, ciężkich obrażeń.
Natychmaistowa i wielokrotna interwencja weterynaryjna, nie była w stanie uratować mu zycia.
W 70 rocznicę wybuchu II WŚ , Adolf zszedł :(
Na zawsze pozostanie w mojej pamięci......
maria57 2009-09-03
Szkoda psiaka, takie sympatyczne stworzenie, tak mu dobrze z oczu patrzy, aż nie do wiary, że Adolfa już nie ma. Dopiero jak zestawiłeś z datą, skojarzyłam genezę jego imienia , nota bene -moi znajomi mieli psa Goebbelsa - wołali go z polska Gebels - bo szczekał jak tamten
marekp 2009-09-03
hmm musisz wziąść sobie taki urlop: od kwietnia do końca września, może wystarczy Ci czasu;)
trauner 2009-09-03
a ten był Adolfem z racji pochodzenia, ale i osobowość miał podobną. Był obowiązkowy i szalenie ambitny. Aportowany kamień wyciągał z półmetrowej głębokości błota nurkując w nim !!!! nigdy nie odpuścił, a w słabsze dni jak nie znalazł, przynosił podobny lub cichaczem oddalał sie do domu :)
WIE KTOŚ MOŻE JAKA TO RASA ???? pytam , bo chcę kupić klona.
anezob6 2009-09-04
przykre:(