... po mszy ....... radość jeszcze w nas trwa ;) i umocnieni słowami papieża Franciszka wracamy do domu .... resztę będziemy przeżywać przed TV, a potem jak wróci Zosia i będzie opowiadać ( jest zachwycona!! do tej pory od wtorku - miałam tylko jeden telefon od niej, nie ma czasu na rozmowy z rodzicami )