Gdy czekaliśmy na Danusię a deszcz przestał padać tuż przed jej zjechaniem z Kasprowego, z frunął do nas gil. Dosłownie 1,5 m od nas tylko był taki ruchliwy, iż trudno było mu zrobić lepszą fotkę :) Danusia w końcu też do na z frunęła :)) i już w komplecie poszliśmy na grzane piwo :))))))))
P.S.
Sprostowanie: Trawka ma rację to nie gil a zięba, samiec. :)) Przepraszam za pomyłkę :)) Ale gdyby mu pomalować łebek na czarno to gil jak ulał :)))))))
P.S.
Ponieważ to co najciekawsze to znaczy fotki z samych Czerwonych Wierchów u mnie nie zobaczycie ale możecie to zrobić u Danusi ( malako) Tam widać jakie były warunki, no i jaka to dzielna Mała kobieta :))) a jednak Wielka !!!! :))
Oczywiście chronologia zdarzeń jest wg. nr od 1 do 14 :)
babcia1 2014-05-15
nie Wiem co to jest ale piękny kolorowy ptaszek..
elza100 2014-05-15
Witaj Krzysiu ,to nie gil ,ale zięba zwyczajna i to on ,u nas pod ochroną ...Ale jest śliczny ...samiczka mniej kolorowa ,jak to bywa u ptaków ...Pozdrawiam Cię serdecznie w ten mokry i zimny dzionek i życzę fajnej ,milutkiej reszty dnia ;-)
trawka 2014-05-15
re: nie ma za co dziękować, nie znam wszystkich gatunków ptaków :)) są tu w Garnku lepsi w tym :)) Ten gatunek akurat jest mi znany :))
karin24 2014-05-15
fajnie tak spotkać się w realu...
gosku 2014-05-15
piekny i taki kolorowy :))
slav43 2014-05-15
Bardzo piekny ptaszek.:)
vitaawe 2014-05-15
Piękny opis do cudnej fotografii...DZIĘKUJĘ...:)