Kaplica

Niewielka miejscowość Kevelaer położona jest kilkanaście
kilometrów od Düseldorf. W XVI w. tę, wówczas jeszcze wioskę, zniszczył pożar.
Bieg historii (nieszczęścia związane z wojną trzydziestoletnią) sprawił, że
nikt nie interesował się spaloną doszczętnie małą osadą. Sytuację odmienił
dopiero rok 1641. Wówczas to, w czasie świąt Bożego Narodzenia, wędrowny kupiec
Hendrick Bausman przemierzał opustoszałe wrzosowiska, wśród których pierwotnie
położone było Kevelaer. Zatrzymał się na chwilę przy przydrożnym krzyżu, aby
odmówić modlitwę. Stojąc pod krzyżem usłyszał słowa: „Wybuduj tu kaplicę”.
Przechodząc kilka dni później tą samą drogą usłyszał ponownie te same słowa.
Podjął więc postanowienie wybudowania ze swoich skromnych oszczędności niewielkiej
kaplicy. Postanowienie to ugruntował w nim dodatkowo sen, jaki miała jego żona.
Przyśniła jej się jaśniejąca światłem świątynia z obrazem, który jakiś czas
wcześniej widziała w rękach żołnierzy. Nieśli oni z Luksemburga dwa wykonane
na papierze wizerunki Matki Boskiej. Okazało się, że rzeczywiście, okolicą tą
przechodzili żołnierze, którzy zostawili dwa obrazy miejscowemu porucznikowi.
Żona Bausmana uprosiła od niego jeden z obrazów.
Po wybudowaniu skromnej kaplicy obraz został do niej uroczyście
przeniesiony w czerwcu 1642 r.