Mija 50 lat od rozpoczęcia robotniczej rewolty na Wybrzeżu, do stłumienia, której komunistyczne władze wysłały wojsko i milicję. 14 grudnia 1970 roku po ogłoszeniu podwyżek cen artykułów pierwszej potrzeby ludzie wyszli na ulice, krzyczeli: „chcemy chleba”. Ogłoszono strajk. To był początek grudniowej masakry, która pochłonęła mnóstwo ofiar. Zginęli, bo ośmielili się upomnieć o swoje prawa.
prince8 2020-12-16
Tak było ,,, tak to się zaczęło ... Pamiętamy [*]
krysty 2020-12-18
14 grudnia 1970 r. w Stoczni Gdańskiej wybuchł strajk wywołany ogłoszonymi podwyżkami na artykuły pierwszej potrzeby, zwłaszcza na żywność. Rozpoczął on falę strajków i manifestacji ulicznych, które objęły większość Wybrzeża i przybrały charakter powstania robotniczego, krwawo stłumionego przez komunistyczne władze.