Blondynka prowadziła samochód i wjechała w drzewo. Policjant pyta:
- Proszę pani, wielkie drzewo, z daleka musiała je pani widzieć.
Blondynka:
- Proszę pana, ja trąbiłam, a ono zbliżało się coraz szybcie
motylic 2008-12-27
pozdrawiam zycze milutkiego wieczorku i troche spokoju...aby do srody...buziaczki...