dziś inaczej,bo fotki trzy,ale nie tylko dlatego,zapraszam

dziś inaczej,bo fotki trzy,ale nie tylko dlatego,zapraszam

Jest ciepłe sobotnie popołudnie.Rowerkiem mijamy zatłoczoną plażę jeziora,przystań żeglarską,Błękitną Zatokę.Jedziemy dalej,byle tylko daleko od miasta.
Polnymi drogami pośród łanów dojrzewających zbóż.Sielanka.Tu i ówdzie zatrzymujemy się,by pospacerować,fotkę zrobić.I nagle dzieje się.Pracująca w polu prasa stanęła w płomieniach.Płonąć zaczęła bela słomy.....

meryen

meryen 2016-09-12

Jak to życie dziwnie się układa. Szukasz wytchnienia poza miastem, ciszy, miłych wrażeń, a tu nagle wszystko się zmienia i po spokoju ani śladu. Na pewno długo to jeszcze przeżywaliście..
Świetnie to zrelacjonowałaś.

(komentarze wyłączone)