lidia23 2017-08-01
pies a kotek z tyłu zagląda:)
to prawda....pieskom ,kotkom się nudzi ...dzień dla zwierząt długi..
o wiele dłuższy niż dla nas ludzi...
a to jeszcze zależy u kogo zwierzak przebywa...
jedni potrafią zająć mu dzień....inni niestety się zwierzętami nie interesują...
dadzą jedzenie,picie i na tym się kończy...
pozdrawiam serdecznie:))
meryen 2017-08-01
Na łańcuchu tylko to pozostało... Mnie żal. Te olbrzymie pieski zawsze tak smutno patrzą, nawet gdy są radosne. Trzeba jednak przyznać, że towarzystwo zgodne, a nie jak ten pies z kotem:)
Irenko, takie zdjęcia umieszczają na szlaku, czy w schronisku, a może jeszcze inaczej? Dawno tam nie byłam, nie kojarzę.
vanilla 2017-08-01
Aniu...ta trzecia wersja czyli "inaczej"
Psa z kotkiem ujrzałam w realu,przy jednym z zabudowań pasterskich w niewielkiej odległości od parkingu,na Siwej Polanie bodajże:)
Fotkę im zrobiłam,ramkę wraz z opisem dodałam ...i gotowe...:)
Gdyby nie to spojrzenie..zapewne poszłabym dalej..
meryen 2017-08-01
A to tak było:) Podziwiam koncept, uśmiecham się do Ciebie, Irenko i do siebie, bom się trochę nabrać dałam:)))
Brawoo!
bisrole 2017-08-01
Cudny ... i taki smutny! Zerwać te łańcuchy ... może da mu to radość! Przejmujące zdjęcie, Irenko ... i wspaniałe :)
bianai 2017-08-01
hiihiii fajnie to wygląda:)
Temu psiakowi to współczuję, przy takiej temp. w takim futerku... uffffff ;))
marek45 2017-08-01
Fajną mordkę ma ten piesio :):) wygląda na zaspanego a kot czeka by mu figla zrobić :):) super jest ta fotka :)
aveja 2017-08-02
Pieskie zycie....przy budzie i na lancuchu...dobrze, ze przynajmniej slonce swieci i kumpla ma ;)
jahoda 2017-08-03
Oj, oj ja też bym tak chciała
aby leniwie mi płynął....
a tu wciąż brak czasu
Urocze te zwierzaki Irenko
Tylko ten łańcuch jakoś mnie tak... :)
vanilla 2017-08-03
jahoda/
Opiekuna nie było.Dolina Chochołowska to teren otwarty dla turystów.Jak mniemam,to dla ich bezpieczeństwa założono ten łańcuch na czas nieobecności właściciela zwierzęcia.
Ale ja domyślam się tego jedynie,faktów nie znam, złego dopatrywać nie chcę,więc i wymądrzać nie będę:)
akant29 2017-08-20
Gdyby nie łańcuch kto wie, jaki byłby ten dzień, a kocio zza budy też patrzy w tą stronę co pies....Irenko, co tam było?
vanilla 2017-08-21
Basiu to był kwiecień,wczesny ranek,po 7 godzinie ledwo.Wybraliśmy się w Chochołowską na krokusy.No i już na początku trasy mijaliśmy te drewniane zabudowania, a obok nich sporą budę dla psa,wraz z nim.Minęliśmy go,ale to spojrzenie i ten spokój,więc zatrzymałam się,pstryknęłam...
Potem myślałam,zaspany jeszcze?,czy tez słońce go razi,przecież było nisko bardzo....a łańcuch? zapewne właściciel na noc założył...to teren otwarty jak to na polanach, trudno by biegał sam gdy gospodarzy nie ma...
Psinka pyskiem do ludzi zwrócona była i przyglądała się turystom zmierzającym w kierunku schroniska,podziwiającym krokusy:)
ewusia 2018-01-11
Wyraz oczu psa jest niezwykły. Patrzy na ludzi
i zastanawia się, gdzie ich tak gna....
(komentarze wyłączone)