Jazz w lesie 2017

Jazz w lesie 2017

Każdy artysta chciałby mieć przynajmniej kilka dużych, łatwo rozpoznawalnych utworów - hitów po prostu. Gdy już taki się popełni, nie da się go poprawić. W idealnym momencie zyskał aprobatę publiczności, a w wykonanie artysta włożył maksimum swoich możliwości, najlepszą swoją energię. Po 20-40 latach możesz jedynie próbować zaśpiewać ten utwór tak, jak w momencie jego szczytowej popularności. Będzie to szacunek dla fanów którzy wyłożyli kasę na bilet by go usłyszeć w oryginale. O tym zapominają Polscy artyści. Można wybaczyć fakt, że lata robią swoje i nie bierzesz już górnych rejestrów, ale to że "Za szybą", "Brzydka ona, brzydki on" śpiewasz w rytmie regge przy 120 dB łupance musi budzić niesmak. To się NIE KLEI.

dodane na fotoforum: