Rozkochać życie
Świeżość brzasku nad ranem
wezmę w me ręce obie,
fali bryzę ukradnę
i podaruję tobie.
I zaraz w twoich oczach
tysiące blasków czułości,
topisz sie cały w sobie
poddany kształtom miłości.
Scałujesz świt z moich dłoni,
okryjesz me ciało niebem,
włosy mgłą ranną poplączesz,
przytulisz wiatru powiewem.
I mewy lotem spokojnym
coś piszesz na nieba błękicie...
Uśmiechem dopowiadasz,
że pięknie rozkochać życie.
Maeuslein