sniadanie     troszke przesadziłem

sniadanie troszke przesadziłem

I jak nie kochać mej wioski,
I jak nie kochać jej ludzi,
Gdzie dzwon z kościelnej wieży
Ze snu mnie zawsze budzi.

Tu powiew wiatru zdrowy
Z pól zapach chleba niesie
I słowik tam w jaśminie,
I ptak w znajomym lesie.

To wszystko sercem kocham,
To moja droga wioska.
Rozumie moja dusza,
Że to jest właśnie Polska

malako

malako 2012-03-03

witaj Edwinku miłego dnia , radosnego:))

galina1

galina1 2012-03-03

Ładnie podane.

musiak

musiak 2012-03-03

piekne te wiersze - jedzonka apetyczne z przyjemnosia sie tu zaglada
pozdrawiam zyczac pieknych dni budzacej sie wiosny...

kukura

kukura 2012-03-03

Podzielisz się z Hanią i będzie akurat ;)

kkalinaa

kkalinaa 2012-03-03

Jakie apetyczne, tylko "szamać"... oj, Twoja Hania ma dobrze z Tobą... mój tylko wodę umie ugotować... hihi.. pozdrawiam slłonecznie i milusiego... życzę... ;)))

mootyll

mootyll 2012-03-04

Az mi zapachniał ogóreczek:)

(komentarze wyłączone)