Boli mnie moje ubóstwo duchowe i emocjonalne.
Boli mnie mój egoizm… właśnie.
Boli mnie bezosobowość.
Boli brak perspektyw.
Boli mnie przede wszystkim moja NIEDOJRZAŁOŚĆ ! ;c
Czy ktoś potrafi ukoić ten ból?
Czy ktoś mógłby wypisać receptę na to wszystko ?!
Nie wyrabiam, doprawdy nie wyrabiam sama ze sobą.
Cóż, czemu miałabym się dziwić innym, że nie wyrabiają i omijają szerokim łukiem.
Tylko wam współczuć, doprawdy.
dodane na fotoforum: