Mama prosi Małgosię aby poszła do sklepu i żeby kupiła jej stanik, więc Ona idzie i sobie śpiewa:
- Biustonosz, biustonosz.
I wywróciła się. Wstaje i dalej śpiewa:
- Listonosz, listonosz.
Przychodzi do sklepu z damską bielizną i mówi:
- Poproszę listonosza.
Sprzedawca mówi:
- Listonosz to na poczcie.
Małgosia przyszła na pocztę i mówi:
- Poproszę listonosza.
- Mamy tu takich trzydziestu. - Odpowiada pani na poczcie.
- Byle jaki aby na mamie dobrze leżał.
(z netu)
https://vitaminl.tv/video/2962?ref=fpfv
fihters 2014-03-11
Śliczna dobranocka;)
Magicznego wieczoru życzę...
Dużo miłości i radości,nie tylko dziś!