Niedziela ok. godz. 14tej. Pan na zdjęciu (bardzo mocno wczorajszy, a właściwie to bardzo, bardzo się chwiał na nogach) załatwiał swoją potrzebę niby na boku (niedaleko stało sporo ludzi bo mecz był). Obok czekał równie wczorajszy kolega. Nie mogłam się oprzeć, żeby go nie cyknąć:D I nagle odzywa się ten drugi - "Ty, a może ta pani z gazety jest a ty tu z gołych ch..em latasz".
Moja mina bezcenna...:D
beyond 2009-03-29
Za mało detali :D ...fajna historia :D ;)
beyond 2009-03-29
>: ja żartowałem.Taki detal mogę sobie obejrzeć w każdej chwili :P
winia 2009-03-29
Ja też żartowałam :D Ale teraz mnie rozbawiłeś jeszcze bardziej, pierwsze słyszę żeby facet mówił na to detal :D:D:D
beyond 2009-03-29
>: Wredas jesteś idę sobie na inny portal ! :D
beyond 2009-03-29
Hehe
zaxiu 2009-03-29
heheh..a tak powazniej...
w jakiej gazecie robisz? 8-)
zaxiu 2009-03-30
ooo..ja robie w bardzo pokrewnej : 'wielki swiat, kuchenny blat' ;-)
bytner 2009-03-30
dla mnie booomba :) pewnie sama sytuacja byla przezabawna... wniosek - trzeba nosic przy sobie aparat :) Pozdrawiam
wyz87 2009-03-31
Wiedziałam, że sika!! ;D
Anegdota dobra! :))
kati5 2009-04-18
hahahahhah usmiałam sie bo wyobraziłam sobie Twoją minkę..;))