Historia psa Dżoka [edytuj]
Historia Dżoka jest przez niektórych uważana wręcz za jedną z legend Krakowa. Opowiada o psie – czarnym mieszańcu, którego właściciel w tragicznych okolicznościach zmarł na atak serca w pobliżu Ronda Grunwaldzkiego. Czekał tam na swojego pana. Dokarmiany przez mieszkańców Krakowa, budził zdziwienie i sympatię. Po około roku oczekiwania, pozwolił się przygarnąć nowej właścicielce, Marii Müller, żonie Władysława Müllera. Kobieta zmarła w 1998, zaś zwierzę uciekło i wałęsając się po terenach kolejowych zginęło pod kołami jadącego pociągu. Niektórzy ludzie twierdzą, że Dżok wbiegł pod pociąg celowo.
iwonek 2008-06-25
śliczny ale smutny pomnik jak ta historia :(((
zulka18 2008-06-25
że pies jest wierny swojemu panu to fakt!!!!! :)))) Pozdrawiam
zozka 2008-06-25
Pamietam te historie;( to jednak prawda ze pies jest najlepszym przyjacielem czlowieka.
bulina78 2008-06-25
strasznie wzruszające :(
tylko te nasze urocze czworonogi potrafią kochać tak bezgranicznie i za nic
człowiek tak nie potrafi i to jest smutne
katerin 2008-06-26
Smutna historia...ale czy naprawdę tak było? Co prawda jest powiedzenie..."wierny jak pies"...pozdrawiam:)
bonia 2008-06-27
Zgadles, Slawku!...no bo kto, ma taki usmiech jak ja;-p
Katherinka nie wierzy?..a to piesio znany w calej naszej Krainie..
Branoooc..(-,-)