wlod2 2012-08-31
Stala najnizej w hierarchii pracownikow IX Liceum Ogólnokształcącego im. Klementyny Hoffmanowej przy ul. Emilii Plater 29 w Warszawie. Zarazem byla najlepszym przyjacielem wielu uczniow i uczennic. Gdy ktos mial klopot szkolny czy sercowy - czesto umykal chylkiem z lekcji, by poradzic sie, co zrobic; by uslyszec cieple, krzepiace, wzmacniajace slowo... Bo Ciocia Adela miala, mówię o tym na ucho :), wspanialy dar: ZLOTE SERCE. Rozdawala je licznym, i dlatego dla licznych przeszla do historii. Na zawsze :). I z tej przyczyny tez bez watpienia - moze zawsze spokojnie spojrzec w lustro, bez poczucia winy, bez poczucia niespelnienia.
basia05 2012-09-13
super zdjęcie! z zainteresowaniem przeczytałam dodatek :) tak bywało :) pani szatniarka na jednej znanej mi uczelni pełniła podobną rolę :)