W Pabianicach działa obecnie jedno kino

Obecnie jest ono własnością prywatną i radzi sobie dobrze a nazywa się Tomi.
Ma ono również wieloletnią historię. Powstało w 1924 r. jako Miejski Kinematograf Oświatowy z wykorzystaniem budynku po starej elektrowni. W budynku znalazła się scena teatralna, pokoje dla artystów, szatnie, toaleta, poczekalnia oraz cukiernia. Sala kina miała stać się "bazą wszelkich zamierzeń kulturalnych miasta, a pierwszym zadaniem było przyzwyczaić ludność do godziwej rozrywki". O repertuarze pisano: "Filmy wyświetlane w Kinematografie Miejskim dzielą się na dwie kategorie: pierwsza to filmy rozrywkowe (...), druga to filmy naukowe, pouczające i dokumentalne, dozwolone dla dzieci (...) i po cenach bardzo niskich". Zniżki były znaczne: bilet normalny 1 zł. ulgowy 50 groszy, dla dzieci można było kupić bilet już za 10 groszy.
Ciekawostką jest, że było to pierwsze kino w Pabianicach, które udźwiękowiono, stało się to w 1932 r.
Podczas okupacji hitlerowskiej kino działało pod nazwą Capitoli było tubą propagandową w ręku Niemców.
Po wojnie zostało upaństwowione i działało jako Robotnik.
W początku lat 90-tych kino przeszło w ręce prywatne, zostało znacznie unowocześnione. Miesięcznie pokazuje się tu 8-9 premier, powrócono też do przedwojennej tradycji wykorzystania sceny również do spektakli teatralnych, występów kabaretowych a nawet koncertów.
Dla dociekliwych: zdjęcie jest dokładnie sprzed roku, pora roku się zgadza, ale repertuar jest nieaktualny...