Nie no skąd! Wiąże się to z staropolskim i nieco krwawym myśliwskim zwyczajem. Gałązkę moczy się we krwi ubitego zwierzęcia i zatyka za paskiem kapelusza myśliwego. Zdaje się, że dotyczy to króla polowania.
qwitek 2019-02-14
Ciekawe są te obyczaje myśliwych o których niewiele wiedzą nie wtajemniczeni:
https://pzlow.pl/palio/html.run?_Instance=www&_PageID=5&newser=no&_rC=C_DZIALY.KULTURA.ZWYCZAJE_I_CEREMONIALY&_C=C_DZIALY.KULTURA.ZWYCZAJE_I_CEREMONIALY.DEKOROWANIE_ZLOMEM&_Lang=pl&_CheckSum=1114663420
wydra73 2019-02-14
A już chciałam powybrzydzać na nazwę, jak widać bardzo odpowiednią. Jeno dla wtajemniczonych.