Wszystkiego najlepszego w 2017 roku:-)

Molo Gdynia Orłowo, godz. 22.20. Rząd oświetlonych lamp kończących się gdzieś w głębi morza.... na końcu czarna otchłań... czarna dziura, która wciąga każdego śmiałka, który zbliży się tylko do niej...podszedłem do końca i .... zobaczyłem morze, jednolitą, spokojną taflę wody, która cichutko mruczała pod osłoną nocy.... to morze które przynosi ukojenie dla duszy i ciała, to morze, które każdy może zobaczyć, ale nie każdy może poczuć, w końcu to morze, które może działać jak narkotyk, a także morze łez, które wylewamy z różnych powodów. Magiczna chwila w magicznym miejscu powoduje, że na moment czas się zatrzymuje, nadchodzi refleksja, wspomnienia, marzenia...a potem....potem wracamy do szarej rzeczywistości, która nas zasysa jak lej powietrznej trąby i rzuca w wir codziennego życia, życia pełnego trudu, znoju i wszelakich niespodzianek. Czy warto na chwile przystanąć? Czy warto przez chwilę pomyśleć? Czy warto mieć marzenia? Na te pytania każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
W nadchodzącym 2017 roku życzę wszystkim odrobiny refleksji i zadumy nad sobą, nad sensem swojego życia, nad wartościami, o które codziennie zabiegamy oraz nad tym co jest dla nas najważniejsze:) Wszystkiego dobrego:)