Przy ostach
nie mówcie mi
o róży głupiej
czerwonej gębie
oset
filozof prawdziwy
drogi życia
obserwuje
w kurzu opończy
tworzy
wspaniałą dekorację
pielgrzymek
W secesji
zrobił pewną karierę
niestety
źle pojęty
wycofał się
z powrotem
na suche wyżyny
dziś
od księży wiodących
pielgrzymki
nauczył się
sztuki gestu
stał się
najgłębszym z chwastów
postać swą
na grunty dramatyczne
kamieniste
przenosi
przez ludzi
nie zrozumiany
piękno swe
drapieżne i świetliste
w mroku ukazuje
gniewny i skrzydlaty
aniołów jest
nowoczesnych
najwspanialszym wzorem
/J. Harasymowicz/
malgo01 2011-09-09
Pięknie pokazany i opisany .... :)
photo5 2011-09-09
Wspaniały wiersz w pełni oddający hołd niby zwykłemu a jednak niezwykłemu ostowi /mam problem : ostu czy ostowi /
Pozdrawiam serdecznie :)
luska 2011-09-10
Ciepłe w odbiorze, nawet oset potrafi być piękny:-)
Pozdrawiam miło.
jairena 2011-09-13
Maestro Harasymowicz! ( gdziekolwiek Pan jest) - czy przewidział Pan , nawet w najskrytszych swych widzeniach , że taki majstersztyk stworzy Pan P. ?
wroobel 2011-09-13
No nie, zdecydowana przesada. Mistrz stworzył majstersztyk, majstersztyk stworzyła natura, a pan P. tylko pstryknął zdjęcie. Może i fajne, ale tylko zwykłe zdjęcie.
jairena 2011-09-13
Jak zwykle- skromny:) Cecha to Wielkich! .
jairena 2011-09-13
A jednak. Przed Jego Wysokością ukłon czynię . Z wiersza nauczonam tej sztuki gestu :)
wroobel 2011-09-13
Ja zaś ukłon odwzajemniam. Nie czapką do samej ziemi (oj, jakoś mi się dziwnie kojarzy). Ale z uśmiechem szerokim i szacunkiem wielkim przed osobą, która pokazała mi że nie tylko forma, ale przede wszystkim treść, czoło nisko pochylam ;-)
zszywka 2011-09-19
Wspaniała całość, a Skromnemu szepnę, że fotka zatrzymuje oko już przed przeczytaniem wiersza. Brawo :)))