To samo z innej strony.

Przez kilka lat nieużytkowana wieża była celem ryzykownych wypraw odkrywczych. Jeżeli ktoś zdołał dostać się pod kopułę ,ulegał szokowi z powodu olbrzymich ilości spłoszonego ,gnieżdżącego się tam ptactwa.
W latach 90.prywatny nabywca pod czujnym okiem konserwatora zabytków ,starannie całość z zewnątrz i wewnątrz odremontował.
Wykruszono beton ,wbudowano specjalnie dla obiektu wypalone cegły ,zabrudzone partie były długo czyszczone-uwidoczniły się secesyjne sztukaterie o tematyce wodnej (np panny ,trytony ,Posejdon ,nenufary...)
Akcja rewitalizacyjna wieży jest we Wrocławiu najwyżej oceniana spośród podobnych. Galeryjka miała zostać udostępniana publicznie ,niestety ,na razie nie jest ,ale można posiedzieć na dole w stylowej restauracji ,pubie ,czy tym podobnym gastronomicznym zakamarku.