Bobry są również nieco wyżej ,w Gorzanowie,udokumentowane. A wg inf.niezweryfikowanych powinny być na Bystrzycy Dusznickiej koło Polanicy.
Trzeba poszukać.
Wyczytałam informację o dużych kłopotach w Nysie. Remont koryta rzeki przepłoszył te zwierzaki ,kanałami dostały sie do parku miejskiego,ścięły już 30 drzew ,ponad 40 w tym już nieco nadgryzionych zabezpieczono wysoką plastikową siatką.
Na razie sławetny minister Szyszko nie wydał rozkazu :cel ,pal !
orioli 2016-12-06
Plastikowa siatka może nie wystarczyć. Metalowa byłaby pewniejsza. Wiem to z własnego doświadczenia - kiedyś ratowaliśmy wielką wierzbę nad jeziorem.
orioli 2016-12-06
W różnym terenie zauważyłam dziwną regularność polegającą na tym, że ilekroć bobry w nocy zrzuciły drzewo, ono następnego dnia znikało w całości. Ślady siekiery albo piły wskazywały jednoznacznie, kto z bobrami współpracował.
wojci52 2016-12-06
To co padło do wody mogło posłużyć bobrom do pozyskania drobnych gałązek. To drugie - chybiony strzał!