Z pełnym samozaparciem ruszyłam rano, nie skoro świt,na poszukiwanie czegoś,o czym wiedziałam, że jest. Bez dokładnej lokalizacji.
Droga długa, ciągle pod górę. Zagajniki, łąki, lasy, od czasu do czasu ruiny domostw. Koło tych smutnych resztek pięknej zrębowej chaty również inne szkielety.
7 dzików przecięło mi drobnym truchtem drogę.
orioli 2018-10-18
Smętne resztki. Ludzie opuścili, rośliny zarosły i tylko dziki odwiedzają. Pewnie były zdziwione Twoją wizytą.