wojci65 2020-11-26
Re Wydra: zaspy leżały na moim podwórku, grabiami uczynione, sam widziałem. Dziś już znikły. Co do zasady, byłbym za pozostawieniem ich na trawniku, gdyby nie swawolnik wiatr, który przenosi je na ulicę, a tam są niebezpieczne. Liście z topoli, orzecha włoskiego wypalają trawę, sam to sprawdziłem.
wojci65 2020-11-26
Re Wydra: Taki wielki odkurzacz przyjechał i wessał. Wywieźli pewnie na wysypisko...
Liście są niebezpieczne, wielu wpadło w poślizg!
Pewnie, można powiedzieć: za szybko jechał, po co hamował, a w ogóle mógł iść, nie jechać. LIŚCIE NA ULICY MOKREJ SĄ NIEBEZPIECZNE
jairena 2020-11-27
- uważaj na zielonookie zwodnice, na błędne ogniki - mogą Cię pociągnąć na manowce ...a przecież przed Tobą tyle jeszcze do odkrycia .
mpmp13 2020-11-27
Zgadza się .Wiele jeszcze przed Tobą , omijam takie wciągające miejsca. Choć bardzo mam ochotę tak "poskakać" z kępki na kępkę.
styna48 2020-11-27
To prawda ujęcie piękne lepiej aparatem je przybliżyć bo mokradła bywają zdradliwe.
wydra73 2020-11-27
re.ogólne Ono tylko udaje poważne bagnisko. Jest okazjonalne i w tym roku w lecie zupełnie go nie było, zanikło do suchutka, czajki nie miały po czym brodzić.
Opadowe. Obniżenie terenu, warstwa gorzej przepuszczalna i wtedy się pojawia. Wciągnąć może najwyżej po kostki, sprawdziłam jedną nogą
pomiędzy kępkami.
madu02 2020-11-27
Z bagnem nie ma żartów, wdepnęłam przypadkiem, wciągnęło mi nogi, usiłowałam podeprzeć się rękami, żeby wyciągnąć nogi. Zostałam wessana w pozycji na czworaka... dobrze, że byłam na spacerze z koleżanką wezwała pomoc, zostałam wyrwana bez butów... a mogłam zostać ognikiem na bagnie...
madu02 2020-11-30
re: Wydra. Jeszcze jakieś szanse mam...nawet na Świteziankę, jak się utopię w leśnym bajorku.