Mój wnuk Filip przysłał mi serduszko z zaproszeniem i przez Skajpa pochwalił
się że już nauczył się wszystkich wierszyków i piosenek i na nas czeka .
Nie było mowy żeby nie pojechać te
ponad dwieście kilometrów w jedną stronę .
Występy wyszły super i bardzo smaczne
były ciasteczka .Jak na koniec są ciasteczka
to wszystko można szybko wykonać nawet
posprzątać zabawki , która to praca bez ciasteczek
bardzo meczy i jest za trudna.
eleonor 2018-01-23
http://wierszykidladzieci.pl/bednarek/sprzatanie.php
ewjo66 2018-01-23
fajne smyki...:-)
a jak jak już zaprosił - to nie można było odmówić...:-)
tytuł *Dziadek* zobowiązuje :-)
tak się dla mnie paskudnie w życiu złożyło, że żadnego mojego Dziadka nie zdążyłam poznać...jeden zmarł jak mnie jeszcze na świecie nie było, a drugi był za Oceanem jak się urodziłam i tam mieszkał...tam też zmarł...
mam tylko ich zdjęcia ...:-(
zibidzi 2018-01-25
Re olga22 i bogna
Ten w zielonych kapciach to też ma na imię Filip
ale nie jest moim wnukiem .Mój wnuk do
poważnego występu ma podwinięte rękawy.