Kółeczko około 50km . Tu już widać Reszel gdzie czeka kąpiel i obiad .
andzia58 2019-06-09
No tak, zeby niektórzy mogli ''kręcić kołeczka'' , inni muszą kręcić się po kuchni ;-)
ptak54 2019-06-10
Ostatnio więcej kręcę w kuchni niż na rowerze... a do tego mnie pokręciło.
SKS mnie dopada w coraz szybszym tempie.
:-(
:-(
zibidzi 2019-06-10
re ptak 54.
Nie masz się czym chwalić .Mnie też sks dopada jak na ogół
wszystkich dziadów w naszym wieku. Na przedwiośniu
było dosyć ciężko ale nie wywieszam białej flagi .
Przyjazna dietetyczka wyregulowała mi dietę i wagę .
Noszę teraz około 15 kg mniej .Gnaty szczególnie kręgosłup
też mi dokuczał . Mądra fizjoterapeutka i inna joginka
pomogły w ustawieniu porannych ćwiczeń .Do tego
Aksel i ogród dbają o to żebym nie jęczał tylko
zajął się aktywnym spędzaniem czasu .
Czego i tobie życzę ptaku54 .
Zibidzi50.
ewjo66 2019-06-12
co do diety to masz rację...kiedy uważasię na jedzenie, a raczej ilość i słodycze to jest wszystko ok...sama co jakiś czas oczyszczam się dietą warzywno_owocową i samopoczucie wtedy zupełnie inne...poza tym waga dodaje lat i człowiek robi się skapciały...