(1)
To odszedł ostatni z licznego rodzeństwa mojej
mamy pochodzących z Korycińskich ze Stasina.Wuj był kawalerem i mieszkał z nami .
Mama zadbała żeby miał też gdzie spocząć
po pobycie na ziemi.
Wypełnienie woli mamy przypadło mojej
młodszej siostrze Kasi . Bardzo jej za to
dziękujemy .
ewjo66 2019-07-03
doszedł do kresu swego życiu w ładnym wieku, aczkolwiek myślę, że jeszcze mógłby żyć, bo długość życia się wciąż wydłuża...mimo szwankującej służby zdrowia, jeśli człek o siebie dba i nie kusi losu paleniem, nadmiernym piciem no i nie jest jakoś szczególnie obciążony genetycznymi schorzeniami może trochę pociągnąć...
