Ja i mój partner .

Byliśmy na zakończeniu sezonu grillowego i obowiązywały stroje dowolne ,czyli trzeba było się przebrać i wymyślić historyjkę.

\\\\\\\"Ja starsza pani i jej córcia Adela.Adela to straszna domatorka i zakompleksiona osóbka.Nie wiem dlaczego przecież jest taką atrakcyjną dziewczyną i siedząc w domu nie pozna żadnego chłopca wiec postanowiłam ja wyciągnąć na tego proszonego grilla z myślą ,ze kogoś pozna. I jak myślicie ,poznała????\\\\\\\"

%%%%%%%%%%%%%%%%

Małżeństwo zostało zaproszone na bal przebierańców, jednak tego wieczora żonę rozbolała głowa i nalegała, aby jej mąż poszedł sam. Długo się sprzeciwiał, ale w końcu uległ i poszedł. Żona położyła się do łóżka, jednak po godzinie obudziła się bez bólu głowy. Ponieważ jej mąż nie wiedział jaki strój sobie kupiła, zdecydowała się pójść na zabawę i go poszpiegować. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, całował po rączkach, szyjach, szeptał na uszko, podszczypywał, niby przypadkiem dotykał \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"tu i ówdzie\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\". Ponieważ należała do zgrabnych osób, szybko została zauważona przez rozbawionego mężusia i poproszona do tańca. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział, ze podrywa własną żonę. Po paru tańcach zaproponował jej \\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"zwiedzanie pięterka\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\", ona się zgodziła bez oporu (bo to przecież jej mąż...). Postawiła jednak warunek, ze nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Później ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił zapytała z dziką satysfakcją w glosie:
- No i jak się bawiłeś skarbie? Dużo tańczyłeś?
- Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko. Spotkałem Zenka, Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc graliśmy w pokera. Ale powiem ci, ze facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się nieziemsko...