Dolomity

Dolomity

Spotkaliśmy rodzinę Marusia:)Psiak nieobecny,bo cały czas pilnował dzieci.Kąpał się z nimi,zbierał poziomki i biegał.Udała mu się rodzina:)))

elicja

elicja 2011-06-06

Faktycznie, sporo się zmieniło. Jak kiedyś na widok innych psów (jakichkolwiek) Maruś tracił świadomość ;P tak teraz nikt poza nami może dla niego nie istnieć :))

gulaki

gulaki 2011-06-07

ładne miejsce :)

harutki

harutki 2011-06-07

Maro - pies z misją ;)

adamd66

adamd66 2011-06-07

Bliskie spotkania trzeciego stopnia ?!
:)

libra

libra 2011-06-07

Maro.. a jak jego zostawanie w domu?
Przesyłamy czochranki i dla Pięknej i dla Marusia:)

elicja

elicja 2011-06-08

Z zeszłego tygodnia: Wróciłam zmachana z roboty, w domu cisza, spokój. Padłam na łóżko, nikogo nie ma.....

Idę przez pokój do kuchni, o mało zawału nie dostaliśmy oboje. Pies zaspany wylazł spod łóżka. Nawet nie wiedział kiedy wróciłam :))

Dyszy,ale leży jak wychodzimy. Ale nie robi już scen i zaczynamy go po trochu zostawiać "na wolności" :)

Pozdrawiamy,

dodaj komentarz

kolejne >