Wyciąg krzesełkowy z Koninek na Tobołów. Wyjechać w górę jeszcze mogę, ale zjazd w dół - m a s a k r a!!!!!!!!!! W życiu już się nie dam namówić :))))
dodane na fotoforum:
violka 2012-10-31
Wiem,że wolisz zdobywać góry
i wspinać się na szczyty
niż zjeżdżać z wysoka w dół
i czyścić żołądeczek
co by od wnętrza był "umyty"...
tzw.Generalne Pranie Strun:))
rycho2 2012-10-31
Zosiu,śliczne zdjęcie dzięki temu zrobiłaś
i pamiętaj, że najtrudniejszy jest pierwszy raz, następnym(zapewniam Cię z własnego doświadczenia -Basia) już nie będzie tak źle
dobry wieczór Zosiu, cieplutkie pozdrowienia pozostawiamy na miły wieczór, oraz życzymy spokojnej nocy i miłych snów, Basia i Ryszard
violka 2012-10-31
Re:Ciastka zamówione na Ciebie czekają
a pomysł wsparcia Grona Przyznającego Specjalne
nagrody i wyróżnienia październikowe popieram, bo przecież
"trza" się jakoś zabezpieczyć i walczyć o swoje!
Co nie?
jaanna 2012-11-01
Ale widok przecudowny. Ja też miałam opry ale tylko pierwszy raz. Pozdrawiam serdecznie.
feringo 2012-11-02
kiedyś przechodziliśmy koło tego wyciągu, ale był nieczynny no i nie było tak ładnie jak tu, padał deszcz i mgła była i w końcu nic nie widzieliśmy-pozdrówka:)
feringo 2012-11-02
a tamta chacinka jest w okolicy Istebnej,do Kubalonki stamtąd ok.2godz może 2,5:)
stif56 2012-11-02
Zosiu............witaj w klubie....też tak mam ....do góry jazda jest ok ....ale w dół ............koszmar ....oczy zamknięte i trzęsawka nóg
jaanna 2012-11-02
Zosieńko z przyjemnością powierzę Ci moje kocięta. Są wyjątkowo przytulaśne, żadnej agresji, one chyba nawet nie wiedzą po co maja pazurki:):) tępią je tylko na drapakach:)
rycho2 2012-11-02
dobry wieczór Zosiu, pozdrawiamy Cię serdecznie w tym szczególnym dniu zadumy i refleksji nad przemijaniem i życzymy spokojnej nocy, Basia i Ryszard
bogmit 2012-11-02
Dla mnie nie ma różnicy w którą stronę jadę, jednak bardziej od kolejki preferuje własne nogi i w ten sposób wolę góry zdobywać :)
re: tak, z przeł. Krowiarek wyruszyliśmy i tam też wróciliśmy przez Markowe Szczawiny…
marcysi 2012-11-02
mnie od samego patrzenia się w głowie kręci, chyba nie dałabym się namówić na taką przejażdżkę;-)
a co do tego mojego wypadu do Krakowa, to niepewność z nim związana była do ostatnich chwil praktycznie. I dopiero jak pociąg ze stacji ruszył wtedy uwierzyłam że jadę;-)
a co do spotkania to nic straconego, zagoszczę w Twoim mieście jeszcze napewno;-)
rycho2 2012-11-03
dobry wieczór Zosiu miłego wieczoru i spokojnej nocy oraz cudnej niedzieli życzymy, pozdrawiamy, Basia i Ryszard
aniko11 2012-11-07
Powtarzaj sobie..."nie patrz w dół....nie patrz w dół".... ;)
I będzie dobrze :)
Jeździłam w dzieciństwie 14 lat na wakacje do Poręby Wielkiej...
Pamiętam jeszcze szumiący las na miejscu obecnego kompleksu wypoczynkowego pod wyciagiem.... :)